Pyszny i szybki deser lub podwieczorek dla dużych i małych łakomczuchów ;)
4
jabłka
2 łyżki siekanych orzechów włoskich
2 łyżki rodzynków
łyżka
płatków migdałowych
łyżka miodu
cynamon
Kruszonka:
50g masła
80g
mąki
50g cukru waniliowego domowego
Jabłka umyć, osuszyć i ściąć przy szypułce. Wydrążyć gniazda nasienne. Do jabłek nałożyć posiekane orzechy, rodzynki, Wlać troszkę miodu i posypać cynamonem.
Jabłka ułożyć w naczyniu żaroodpornym i posypać kruszonką.
Piec ok 15-20 minut w 180 stopniach. Podawać ciepłe.
świetnie wyglądaja i pewnie tez tak smakują
OdpowiedzUsuńWłaśnie myślałam dzisiaj o tym, że takich pieczonych jabłek jeszcze nie robiłam. Asiu Twoje są tak cudne, że porywam jedno ;)
OdpowiedzUsuńmuszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńHmm, ale bajka :D
OdpowiedzUsuńRobiłam w ten wekend pieczone jabłka, jest ich zatrzęsienie, szkoda żeby się marnowały
OdpowiedzUsuńGenialny deser! :)
OdpowiedzUsuńApetycznie się prezentuje! *.*
Dziekuję bardzo za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńNo i jak tu przejść na dietę??cudo!!
OdpowiedzUsuń