Uwielbiam serniki pod każdą postacią. Ten jest wyjątkowy bo smakuje jak moje ulubione rafaello :) Sernik jest delikatny i kremowy a beza mocno kokosowa i kruchutka :)
Z racji tego, że dzisiaj jest Dzień Matki wszystkim Mamom życzę samych cudownych chwil ze swoimi pociechami. Nie ważne czy mają kilka czy kilkadziesiąt lat. Cudownego świętowania :)
Spód:
200 g ciasteczek zbożowych
4 łyżki zmielonych migdałów
4 łyżki wiórków kokosowych
50 g rozpuszczonego masła
Sernik:
(składniki w temp. pokojowej)
1 kg sera z wiadereczka
1,25 szkl cukru
2 łyżki cukru migdałowego
3 łyżki mąki ziemniaczanej
5 jaj + 2 żółtka
łyżka ekstraktu waniliowego
łyżka kwaśnej śmietany
Beza:
2 białka
120 g cukru
łyżeczka mąki ziemniaczanej
100 g wiórków kokosowych
Spód: Ciastka bardzo drobno pokruszyć. Dodać migdały, wiórki kokosowe i masło. Wymieszać do konsystencji mokrego piasku. Dno tortownicy (26cm) wyłożyć papierem do pieczenia, wsypać ciasteczka i uklepać. Spód sernika schłodzić w lodówce.
Sernik: Wszystkie składniki zmiksować do połączenia. Tortownicę owinąć z zewnątrz podwójną warstwą folii aluminiowej. Wylać na spód i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Po 15 minutach zmniejszyć temperaturę do 120 stopni. Piec 60 minut. Po tym czasie wyłożyć piankę kokosową.
Beza kokosowa: Białka ubić z cukrem na sztywną pianę, pod koniec dodając mąkę ziemniaczaną. Do ubitej piany dodać wiórki kokosowe, wymieszać. Pianę wyłożyć na upieczony sernik. Piec kolejne 30 minut, zmniejszyć temperaturę do 90 stopni i dosuszać bezę kolejne 30 minut. Piekarnik wyłączyć, sernik studzić przy uchylonych drzwiczkach.