Murzynka kocham od dzieciństwa. Mama często piekła go nam na niedzielę. Teraz ja piekę go dla mojej córki, która też go uwielbia. Modyfikuję jednak przepis dodając różne owoce a tym razem również serek. W tej wersji wyszedł wspaniały, wilgotny, mocno czekoladowy, przełamany kwaskowatymi malinami :)
Ciasto:
250 g margaryny
1/2 szkl wody
2 szkl cukru
3 łyżki kakao
4 jajka
łyżeczka proszku do pieczenia
2 szkl mąki pszennej
Masa serowa:
220 g serka homogenizowanego waniliowego
2 łyżki budyniu waniliowego
jajko
2 łyżki cukru
2 spore garści malin
(mogą być mrożone)
Murzynek: Margarynę, wodę, kakao i cukier zagotować do rozpuszczenia, ostudzić. Odlać 1/2 szkl, to będzie polewa. Do masy kakaowej dodać żółtka i mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Dokładnie wymieszać rózgą lub łyżką. Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Dodawać partiami do ciasta i delikatnie wymieszać za pomocą łyżki.
Masa serowa: wszystkie składniki dokładnie wymieszać rózgą.
Foremkę (u mnie forma na babkę o średnicy 24cm) posmarować tłuszczem i posypać mąką. Wylać ciasto, łyżką nakładać masę serową. Całość posypać malinami.
Murzynka piec w temperaturze 180 stopni przez ok 45 minut, do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu ostudzić i polać odłożoną polewą kakaową.