Już w dzieciństwie były to moje ulubione ogórki. Moja babcia nastawiała po 2 duże gliniane garnki tak aby każdy mógł sobie podkraść ogóreczka w ciągu dnia.
Najlepiej smakują jako dodatek do obiadu, kanapek czy właśnie na orzeźwiającą przegryzkę w upalny dzień.
A tymczasem... gdy jedne są gotowe do jedzenia, nastawiam następne...
2 kg ogórków gruntowych
kilka długich łodyg kopru
6 ząbków młodego czosnku (w łupinkach)
1/2 korzenia chrzanu
2 liście laurowe
kilka ziarenek ziela angielskiego
2 litry wody
2 łyżki soli kamiennej do przetworów niejodowanej o'Sole
Ogórki dokładnie umyć i godzinę (lub dłużej) moczyć w zimnej wodzie. Zagotować 2 litry wody z 2 łyżkami soli, lekko przestudzić. Na dno dużego słoika lub kamionkowego naczynia ułożyć połowę kopru i ząbków czosnku. Ogórki układać pionowo jeden obok drugiego, wciskając pomiędzy kawałek chrzanu, resztę czosnku, kopru, listki laurowe i ziarenka ziela angielskiego. Całość zalać letnią wodą, tak aby całkiem zakrywała ogórki. W przeciwnym razie mogą się zepsuć. Słoik z ogórkami zakręcić i odstawić na kilka dni. W zależności od wielkości powinny być dobre już na 3-4 dzień.
Uwielbiam! Smak lata :)
OdpowiedzUsuńW sezonie nie może ich zabraknąć ;)
UsuńMniam..idealna pora na małosolniaczki
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ogóreczki
OdpowiedzUsuńChyba każdy je lubi ;)
UsuńAngielskie ziele i liść laurowy ? nigdy nie dawałam, ale spróbuję
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować. Jak masz możliwość wypróbuj z liśćmi wiśni czy czarnej porzeczki :)
Usuń