Placki ziemniaczane zawsze jadłam na ostro. Najbardziej smakowały mi z keczupem lub tzw. "po węgiersku". Wiem, że niektórzy jedzą posypane cukrem i dlatego postanowiłam trochę poeksperymentować i zrobić je na słodko. Ku mojemu zaskoczeniu wyszły pyszne. Od teraz mogę powiedzieć, że będę częściej jadała na słodko bo bardzo mi posmakowały.
Placuszki zdobyły także wyróżnienie w konkursie na dania z żurawiną na portalu gotujmy.pl :)
3-4 duże ziemniaki
jajko
3 łyżki mąki
3 łyżki płatków owsianych błyskawicznych
sól, pieprz (odrobina)
1/2 łyżeczki cynamonu
spora garść żurawiny
garść orzechów włoskich łuskanych
olej do smażenia
cukier puder do posypania
Ziemniaki umyć, obrać i zetrzeć na tarce.
Część na małych oczkach, część na dużych. Do startych ziemniaków dodać
jajko, mąkę, płatki osiane, żurawinę, orzechy i przyprawy. Całość
dokładnie wymieszać. Na patelni rozgrzać olej, łyżką nakładać placuszki i
smażyć na złotobrązowy kolor. Usmażone placuszki osączyć z nadmiaru
tłuszczu na ręczniku papierowym. Podawać ciepłe, posypane cukrem pudrem.
A to nagroda: zestaw bakalii i bransoletka :)
Witam serdecznie w sieci blogowej. Widziałam już kilka Twoich przepisów w czasopismach kulinarnych. Fajnie, że jesteś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dodaję Twojego bloga do obserwowanych.
Dziękuję, bardzo miło mi to usłyszeć :) również pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń