W moim domu jest to obowiązkowe danie wigilijne :) Czasami robię takie pierożki jako drugie danie obiadowe.
Ciasto:
1/2 kg mąki
2 łyżki oleju
30 dag śliwek suszonych/wędzonych bez pestek
cukier waniliowy
Na stolnicę przesiać mąkę, dodać olej i stopniowo dodawać tyle gorącej wody aby wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Ciasto dosyć cienko rozwałkować i wycinać szklanką kółka. Na każde nakładać po jednej śliwce, posypać odrobiną cukru i zlepiać pierożki. Pierogi gotować w lekko osolonej wodzie z dodatkiem oleju przez ok 3 minuty. Gorące pierogi wykładać na talerz i posypać cukrem waniliowym. Można polać stopionym masłem.
Takich pierogów jeszcze nie jadłam ale bardzo lubię suszone śliwki :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz śliwki suszone to pierogi na pewno Ci posmakują :)
OdpowiedzUsuńu mnie są pierogi z makiem, ale te też są kuszące ;)
OdpowiedzUsuńJa z makiem nie jadłam ale jestem pewna, że by mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńkocham pierogi z suszonymi śliwkami na słodko <3 co rok je robię na święta ;P
OdpowiedzUsuńTeż je lubię, robie nie tylko w Wigilię ale w ten jeden dzień smakują najlepiej :)
Usuń