Zwykle mam w lodówce ciasto francuskie na wypadek gdyby nagle zachciało nam się jakiejś przekąski, czy to na słodko czy na słono. Tym razem miałam sporo moreli, więc postanowiłam zrobić z nich coś fajnego ;) Tak oto powstały te słodkie wiatraczki z dosłownie 3 składników!
1 płat ciasta francuskiego (275g)
8 moreli
cukier puder
Morele umyć, osuszyć i podzielić na połówki, usuwając pestki.
Ciasto francuskie rozwinąć i rozciąć na 8-centymetrowe kwadraty (15 szt.). Nacinać z każdego rogu do środka (nie docinając do końca) i sklejać wiatraczki. Ciasteczka układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Na każdy wiatraczek nałożyć połówkę moreli.
Ciasteczka piec w 190 stopniach przez ok 15-20 minut. Oprószyć cukrem pudrem.
Jakie piękne:) Jednak potwierdza się, że ciasto francuskie warto zawsze mieć w lodówce, bo nigdy nie wiadomo kiedy i do czego się przyda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) właśnie dlatego lubię ciasto francuskie, że jest takie uniwersalne i szybko można coś pysznego z niego wyczarować :)
Usuńśliczne ;)
OdpowiedzUsuńTeż je robię i bardzo lubię. Pyszności ❤
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńAsieńko!
OdpowiedzUsuńPyszna słodka przekąska:)
A u mnie dzieci zero cukru, tylko Mąż lubi.Ja też nie jem słodkości.
Dziękuję Morgano i pozdrawiam :)
UsuńChętnie schrupała bym kilka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo apetycznie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńProsto, a pysznie!
OdpowiedzUsuńTak, jak lubię :)
Cudnie wyglądają, też lubię mieć w zapasie ciasto francuskie☺
OdpowiedzUsuńAle cudne! Aż żal jeść !
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam ciasto francuskie i mam je zwykle w lodówce, dzisiaj robiłam je na wytrawnie .