Bez makowca nie ma u mnie świąt Bożego Narodzenia. Ten jest wilgotny,
aromatyczny, pełen bakalii. Przepada za nim cała rodzina, dawniej moja
mama często go piekła. A dzięki gotowej masie makowej jest bardzo szybki
do przygotowania. Na pewno doceni to każda zabiegana gospodyni :)
puszka masy makowej (800-850g)
6 jajek
5 jabłek
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
10 łyżek kaszy manny
100g rodzynek
100g migdałów
100g orzechów włoskich
kilka kropel olejku rumowego
polewa kakaowa
kolorowa posypka
6 jajek
5 jabłek
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
10 łyżek kaszy manny
100g rodzynek
100g migdałów
100g orzechów włoskich
kilka kropel olejku rumowego
polewa kakaowa
kolorowa posypka
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wymieszać z masą makową. Żółtka oddzielić od białek. Do masy makowej dodać żółtka oraz bakalie, wymieszać. Dodać kaszę manną i proszek do pieczenia, wymieszać. Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Delikatnie wymieszać łyżką z masą makową. Ciasto przelać do blaszki (24x36cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Piec godzinę w 175 stopniach. Ciasto ostudzić, polać polewą i posypać kolorowymi cukiereczkami. Schłodzić.
Bardzo lubię ten makowiec tylko jednak w wersji z domową masą makową
OdpowiedzUsuńDla zabieganych taka gotowa masa może być wybawieniem ;)
UsuńZgadzam się! Bez makowca nie ma świąt :D
OdpowiedzUsuń;)
Usuń