Tak przygotowane buraczki robię dosyć rzadko, gdyż moja rodzinka wręcz przepada za buraczkami na zimno. Jednak od czasu do czasu lubię zrobić je w inny, równie smaczny, sposób :)
Jeśli ktoś jeszcze nie robił to polecam :)
1 kg ugotowanych buraczków
1 cebula
1 jabłko
sól, pieprz, cukier do smaku
1 łyżka octu jabłkowego/ soku z cytryny
1 łyżka mąki pszennej
2 łyżki masła klarowanego (ew. oleju)
Buraczki obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Na patelni rozgrzać masło, zeszklić posiekaną cebulę. Oprószyć mąką, wymieszać. Chwilkę przesmażyć. Dodać buraczki, starte na grubych oczkach obrane jabłko i smażyć razem ok 5-10 minut. Doprawić do smaku solą, pieprzem, octem i ew. odrobiną cukru.
Podawać na ciepło jako dodatek do obiadu.
Pyszne, też je często robię ;)
OdpowiedzUsuńmniam.....
OdpowiedzUsuńUwielbiam buraczki, pod każdą postacią :-)
OdpowiedzUsuńKojarza mi się z moja babcia, uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńPyszne są takie buraczki, polecam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam buraczki zasmażane :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie własnie buraczki
OdpowiedzUsuńWspaniałe buraczki
OdpowiedzUsuń