Przepis na tę szarlotkę jest u nas w domu od dawna. Moja mama swego czasu bardzo często ją piekła. Byłam pewna, że przepis jest już na blogu... Jakie było moje zdziwienie gdy szukałam go na blogu i nie znalazłam. Dlatego jak najszybciej dzielę się nim z Wami bo szarlotka jest naprawdę wspaniała. My zajadamy się nią jeszcze ciepłą, tak trudno się powstrzymać ;)
Ciasto:
4 szkl mąki
250 g masła/margaryny
1 jajko
4 żółtka
2/3 szkl cukru pudru
łyżeczka ekstraktu waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki śmietany
2 łyżki bułki tartej
2 kg jabłek
ok 5-6 łyżek cukru
1 łyżka cynamonu
Pianka:
4 białka
szczypta soli
4 łyżki cukru
1 kisiel cytrynowy
Ciasto: Wszystkie suche składniki posiekać z masłem. Dodać żółtka, jajko, ekstrakt i śmietanę i zagnieść gładkie i elastyczne ciasto. 2/3 ciasta zawinąć w folię i włożyć do lodówki na godzinę a pozostałe ciasto włożyć do zamrażalnika.
Po godzinie ciastem wylepić natłuszczoną formę (24x36cm) robiąc rant o wysokości ok 2 cm i nakłuwając je widelcem. Posypać bułką tartą.
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce w cieniutkie plasterki. Dosłodzić wedle uznania, dodać cynamon i wymieszać. Jeśli jabłka są bardzo soczyste i puszczają dużo soku należy go odlać.
Jabłka wyłożyć na kruchy spód.
Pianka: Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli, pod koniec dodając cukier i kisiel. Ubijać aż piana będzie lśniąca i szklista. Pianę wyłożyć na jabłka. Na pianę zetrzeć na tarce o grubych oczkach zamrożone ciasto.
Szarlotkę piec ok 40 minut w 180 stopniach. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
Jaka wytworna w smaku musi być "niebo w gebie". Uroku dodają jej jabłka starte w talarki. Taka niby tatrzańska, Gratuluję pięknych zdjęć.
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo :)
UsuńLubię szarlotki z tak dużą ilością jabłek 💛💛💛
OdpowiedzUsuńOj, my też ;)
UsuńPrezentuje się znakomicie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniała i do tego z taką ilością jabłek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) lubie jak jest dużo jabłek ;)
UsuńHmmm piękności😍i zapewne PYCHOTKA..muszę zrobić🤗
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo i polecam ;)
UsuńPyszna szarlotka Asiu 😊 Idealna 😍
OdpowiedzUsuńDziekuję Aniu :)
UsuńWow! Ale cudeńko! Aż żal jeść ;)
OdpowiedzUsuńRaczej trudno się oprzeć ale zawsze można upiec następną ;)
Usuńgenialnie wygląda!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Iza :)
UsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńJoasiu!
OdpowiedzUsuńSzarlotka w sezonie obowiązkowo musi być,a ta z pianką smakuje moim Chłopcom najlepiej:)
Morgano i my szarlotkę bardzo lubimy :)
UsuńWyglada smakowicie, nie mam kisielu, czym mozna zastapic.
OdpowiedzUsuńKisiel można zastąpić łyżką mąki ziemniaczanej
Usuń