To ulubione placuszki mojego dzieciństwa. Pamiętam, że moja Babcia często piekła je w dużych ilościach na blasze starego pieca. My jako dzieci podbiegaliśmy i chwytaliśmy co bardziej wypieczone, takie gorące że aż parzyły ;)
Sama teraz piekę te placuszki na suchej patelni i smakują wyśmienicie z masełkiem, białym serem, miodem lub konfiturą... albo równie dobrze bez żadnych dodatków ;)
1 szkl kefiru
jajko
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka sody
ok 500 g mąki pszennej
Do większej miski przelać kefir, dodać jajko, sól, sodę i cukier. Rozbełtać. Cały czas mieszając dodawać tyle mąki aby wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Rozwałkować na grubość ok 1-1,5 cm i dużą szklanką wykrawać krążki. Proziaki piec na suchej patelni na niewielkim ogniu ok. 4 minuty z każdej strony.
Mmm..poprosze na sniadanko ;)
OdpowiedzUsuńWpadnij :)
UsuńWitam czy kefir można zastąpić jogurtem? ☺ pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMozna :)
Usuńbardzo fajne, swoje są najlepsze ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJestem zdania, że moja babcia robiła najlepsze :) czasami dodawała suchy mak do ciasta, ale i tak spiszę sobie ten przepis i zrobię bo Twojej babci też na pewno są pyszne :)
OdpowiedzUsuńKażda Babcia robi najlepsze obiadki, deserki i przysmaki dla wnucząt :) Pozdrawiam :)
UsuńPrzepis jest niesamowity! Naprawdę ujmujący :) uwielbiam, jak ludzie dzielą się smakami dzieciństwa, bo często są to bardzo oryginalne smaki :3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOj smakowicie mi to wygląda.....
OdpowiedzUsuńBo takie są Kasiu :)
Usuńu mnie się takich nie piekło....niestety :( wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz to nadrobić :)
UsuńProziaków w moim regionie nigdy nie było. Ale wyglądają tak smakowicie, że na pewno spróbuję je zrobić z Twojego przepisu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu :)
OdpowiedzUsuńZjadłbym :>
OdpowiedzUsuńW moim rejonie się nie jadało ale próbowałam będąc w Sandomierzu - pychotka z twarogiem i szczypiorkiem :)
OdpowiedzUsuńTaka wiosenna odsłona proziaków też jest pyszna 😊
Usuń