Dziecinnie proste deserki na wspaniałym kruchym, czekoladowym spodzie. Delikatna bita śmietanka i soczyste malinki są dopełnieniem całości.
Deserki z niewielką moją pomocą wykonała córcia ;)
Spód:
150 g herbatników
80 g masła
2/3 tabliczki mlecznej czekolady z bakaliami
Krem:
500 ml śmietanki 30%
cukier do smaku
ok 200 g świeżych malin
Dekoracja:
kilka kostek białej czekolady
listki mięty
Wykonanie: Herbatniki drobno pokruszyć, masło z mleczną czekoladą rozpuścić i wymieszać z herbatnikami. Wylepić nimi foremki na mini tarty (aby spody tartaletek łatwiej wyciągnąć z foremki można je wyłożyć folią). Schłodzić. Zimną śmietankę ubić na sztywno, słodząc do smaku. Herbatnikowe spody wyjąć z foremek, nałożyć ubitą kremówkę i maliny. Tartaletki posypać startą białą czekoladą i udekorować miętą. Smacznego :)
Bardzo apetycznie wyglądają, super tartaletki.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAsiu cudowne :-) oj zjadłabym z chęcią :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWyglądaja obłędnie!
OdpowiedzUsuńMarta dziękuję :)
UsuńPyszne, proste i przepiękne tartaletki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Monia :)
Usuńale smakowicie wyglądają :) wpraszam się na kawe i taką babeczkę :):)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńPiękny, letni deser!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńŚliczności to mało powiedziane. Dopieszczone do granic możliwości i pięknie podane.Jesteśmy pod wrażeniem. Super!
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo i pozdrawiam :)
UsuńZnakomite! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń