Zupa ze świeżych grzybów

Chociaż kompletnie nie umiem zbierać grzybów, bo zawsze się przede mną chowają ;) to dania z nimi uwielbiam. Na szczęście od czasu do czasu dostaję trochę od koleżanki i wtedy delektuję się nimi. Tym razem wybór padł na zupę. Jest pyszna, aromatyczna i sycąca. Czyli taka jaka powinna być jesienna zupa.
Oczywiście taką zupkę można też ugotować wykorzystując mrożone grzybki! polecam :)

1 udko z kurczaka
400g świeżych grzybów
7 dużych ziemniaków (jeśli nie robimy świderków wystarczy 3-4)
2 marchewki
kawałek korzenia selera
kawałek pora
łodyga naci selera
2 łyżki śmietany
natka pietruszki
sól,pieprz
łyżeczka kucharka

W garnku gotujemy 1,5-2 l wody. Wrzucamy udko, marchewkę, seler, por i kucharka. Grzyby oczyszczamy i kroimy na większe kawałki. Po 15 minutach gotowania wywaru dodajemy grzybki. Gotujemy ok 20 minut. Wyciągamy całe warzywa. Marchew kroimy w talarki i dodajemy do zupy. Doprawiamy solą i pieprzem. Ziemniaki obieramy i specjalną spiralą wydrążamy z nich świderki (to co zostanie można nadziać np. mięsem mielonym i upiec). Jeśli nie mamy takiego przyrządu, ziemniaki kroimy w kostkę i dodajemy do zupy. Gotujemy do miękkości. Kiedy warzywa będą miękkie dodajemy zahartowaną śmietanę i posiekaną natkę pietruszki. W razie potrzeby doprawiamy jeszcze do smaku.