Inspiracją był przepis ze strony "Moja kuchnia".
1/2 szkl musu z dyni
2,5 szkl mąki
1 żółtko
2 łyżki stopionego masła
1/2 szkl ciepłego mleka
1 op. suchych drożdży
3/4 łyżeczki soli
1czubata łyżeczka cukru
białko do posmarowania
1 łyżka sezamu do posypania
2,5 szkl mąki
1 żółtko
2 łyżki stopionego masła
1/2 szkl ciepłego mleka
1 op. suchych drożdży
3/4 łyżeczki soli
1czubata łyżeczka cukru
białko do posmarowania
1 łyżka sezamu do posypania
W dużej misce wymieszać żółtko, mleko, masło i mus z dyni. Dodać drożdże cukier i sól, dokładnie wymieszać. Na koniec wsypać mąkę i wyrobić gładkie ciasto. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok 45 min. Ciasto podzielić na 10 części. Z każdego kawałka uformować wałeczek i związać w supeł.
Bułeczki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować białkiem i posypać sezamem. Bułeczki piec ok 15 minut w 200 stopniach. ostudzić.
Do bułeczek można użyć świeżego lub mrożonego musu. Mrożony należy wcześniej rozmrozić.
Uwielbiam dodawać dynię do ... prawie wszystkiego w tym sezonie. Porywam kilka bułeczek :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie. Jak dobrze, że sezon na dynie rozpoczęty!
OdpowiedzUsuńWyglądają fantastycznie, pięknie wyrośnięte, rumiane i do tego na pewno smaczne :) Pozdrawiam Joasiu :)
OdpowiedzUsuńWow, świetnie Ci wyszły te bułeczki:) Wyglądają przepysznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne te ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńPomysł pierwsza klasa, pierwszy raz słyszę zeby z dyni mozna było przygotowac buleczki
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie robiłam. Chyba upiekę jutro :)
OdpowiedzUsuń