Mięciutkie, puszyste i wilgotne babeczki z cudownie chrupiącą kruszonką, które cudownie pachną cynamonem....
Muffinki zrobicie w kilka chwil, nie wymagają miksera. Są dziecinnie proste i dzięki dyni długo zachowują świeżość.
Podczas pieczenia w domu unosi się cudowny zapach cynamonu. Gwarantuję, że sięgniecie jeszcze po cieplutkie muffinki, nie sposób się im oprzeć ;)
Muffinki:
1i 3/4 szkl mąki pszennej
1 łyżeczka sody
2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki soli
1/2 szkl cukru
1/2 szkl cukru trzcinowego
1/2 szkl oleju
1 szkl puree z dyni
2 jajka
1/3 szkl mleka
Kruszonka:
3/4 szkl mąki
1/4 szkl cukru
1/4 szkl cukru trzcinowego
1 łyżeczka cynamonu
85g miękkiego masła
Muffinki: suche składniki wymieszać w jednej misce, mokre w drugiej. Do mokrych dodać suche i wymieszać wszystko łyżką.
Kruszonka: składniki rozetrzeć w palcach.
Do foremek/papilotek nakładać ciasto do 2/3 wysokości. Posypać obficie kruszonką.
Babeczki piec ok 20-25 minut w 180 stopniach. Ostudzić.
Och, ja też wczoraj upiekłam dyniowe muffinki tylko że z nieco innymi dodatkami :)
OdpowiedzUsuńmuffinki pierwsza klasa
OdpowiedzUsuńAsieńko!
OdpowiedzUsuńI ja szaleję z dynią.
Robiłam: racuszki, zupę, piekłam placek, a wczoraj był keczup- wszystkie pychotki:)
Twoją muffinką chętnie poczęstuję się do kawki:)
Pozdrawiam mile:)
Prezentują się rewelacyjnie :) Poproszę jedną do popołudniowej kawki :)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł. Wyglądaja bardzo pysznie!
OdpowiedzUsuńOj aż mi ślinka pociekła, robiłam różne ciasta, placuszki ale muffinek jeszcze nie mam na swoim koncie :)
OdpowiedzUsuń