piątek, 15 maja 2015

Czekoladowe babeczki z kremem malinowym

Zostało mi jeszcze trochę mrożonych malin z zeszłego roku. Miałam wielką ochotę na muffinki, więc postanowiłam je ozdobić czapą z bitej śmietany i musu z malin. Wyszły rewelacyjne. Dawno nie jadłam tak pysznych muffinów. Włożone do ozdobnych papilotek i ładnie udekorowane miętą będą wspaniałym prezentem, np. na Dzień Matki lub na Urodziny. Wypróbujcie koniecznie :)




Babeczki:
1,5 szkl mąki pszennej
2/3 szkl cukru brązowego Diamant
2 kopiate łyżki kakao
1 łyżka proszku do pieczenia
1 szkl mleka
6 łyżek oleju
2 jajka

Krem:
250 ml śmietanki kremówki
1,5 szkl malin
2 łyżki cukru
łyżka cukru pudru
śmietan fix



Babeczki: W jednej misce wymieszać wszystkie suche składniki. W drugiej misce mokre. Wszystkie składniki dobrze wymieszać łyżką i nakładać do papilotek do 3/4 wysokości. Piec ok 20 min. w 180 stopniach. Ostudzić.
Mus z malin: Maliny przełożyć do garnuszka, dolać 2 łyżki wody i dusić aż się rozpadną, gotować na małym ogniu do czasu aż spora ilość płynu odparuje. Pod koniec dodać cukier, jeszcze chwilę podgrzewać. maliny przetrzeć przez sito aby pozbyć się ziarenek. Otrzymałam 3 łyżki gęstego musu malinowego.
Krem: Schłodzoną śmietankę ubić z cukrem pudrem i śmietan fixem. Połowę musu dokładnie wymieszać z kremem, resztę wymieszać niedbale aby zostały różowe smugi. Przełożyć do rękawa cukierniczego i dekorować babeczki.

Jeśli babeczki będą podane od razu po przygotowaniu nie będzie potrzebny śmietan fix.
Część musu z malin można rozsmarować wewnątrz worka cukierniczego a następnie nałożyć śmietanę. Wyjdą dwukolorowe rozetki.

Wiosenne słodkości!

16 komentarzy:

  1. Asia ależ one mnie kuszą. Zjadłabym mimo późnej godziny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet o późnej porze taka babeczka nie zaszkodzi ;))

      Usuń
  2. Najadłam się samym widokiem :) obłęd :D a i te papilotki świetne! Nigdzie takich nie widziałam, ale nie wiem czy Mąż by mnie nie zjadł za kolejną pierdołę do kuchni :D :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Mała Mi :) a mąż pewnie by nawet się nie zorientował ;)

      Usuń
    2. Oj zorientowałby się... albo sama bym się pochwaliła, bo bym nie mogła się powstrzymać, że takie cacuszka kupiłam hehe :)

      Usuń
  3. Aż ślinka cieknie, ale z drugiej strony są tak urocze, że aż szkoda je jeść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaudyna dziękuję :) zawsze można upiec nowe ;)))

      Usuń
  4. Pyszne babeczki, wspaniale wygladają

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne babeczki i świetne zdjęcie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ładnie udekorowane! Piękne tez papilotki!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz ślad po sobie w postaci komentarza :)
Jeśli ugotowałeś potrawę wg tego przepisu prześlij zdjęcie a ja je opublikuję ;)