Przepis znalazłam w starym zeszycie mamy. Mama piekła to ciasto z jabłkami z cynamonem ale postanowiłam zmienić jabłka na śliwki i wyszło równie pyszne.
Takie proste domowe ciasta cieszą się u nas największym powodzeniem, każdy prosił o dokładkę i niewiele już zostało na weekend do kawy ;)
Ciasto:
600 g mąki pszennej
250 g masła lub margaryny
1 jajko
4 żółtka
2-3 łyżki kwaśnej śmietany
2/3 szkl cukru pudru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki bułki tartej
Pianka:
4 łyżki cukru
4 białka
kisiel np.wiśniowy
1 kg śliwek
cukier puder do posypania ciasta
Ciasto kruche: wszystkie składniki posiekać, zagnieść gładkie i elastyczne ciasto. 2/3 ciasta zawinąć w folię i schłodzić, resztę włożyć do zamrażalnika.
Pianka: Białka ubić z cukrem na sztywną pianę, pod koniec dodając kisiel (proszek).
Schłodzone ciasto rozwałkować na blaszkę (24x36cm) wyłożoną papierem do pieczenia. Nakłuć widelcem, posypać bułką tartą, ułożyć połówki śliwek skórką do spodu. Piankę wyłożyć na śliwki, Na wierzchu zetrzeć na grubej tarce zmrożone ciasto.
Ciasto piec ok 50 minut w 170 stopniach. Ostudzić i posypać cukrem pudrem.
Bardzo lubię takie ciasta :) Wygląda przepysznie
OdpowiedzUsuń:)
Dziękuję :)
UsuńPyszności :) Bardzo lubię takie ciasta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńI ja bym z chęcią zjadła ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Aniu :)
Usuńz chęcią bym porwała do kawki
OdpowiedzUsuńZe śliwkami może nawet smaczniejsze 😍 niż z jabłkiem
OdpowiedzUsuńO mniam, to zdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę tylko poczekać, aż śliwki u sąsiada dojrzeją ;)