Lekki jak puch tort na urodziny mojej córki, wielkiej fanki "Frozen". Masę zrobiłam jak najzwyklejsze "ptasie mleczko". Pracy było niewiele ale dzieci bardzo lubią takie lekkie desery.
Koleżanki Oliwki stwierdziły, że na żadnych urodzinach nie jadły tak pysznego tortu ;)
Biszkopt:
4 jajka
3/4 szkl cukru
2 łyżki cukru waniliowego
1/2 szkl maki pszennej
1/2 szkl mąki ziemniaczanej
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa śmietankowa "ptasie mleczko":
2 szkl zimnego mleka
2 op. śnieżki
2 galaretki niebieskie
4 jajka
3/4 szkl cukru
2 łyżki cukru waniliowego
1/2 szkl maki pszennej
1/2 szkl mąki ziemniaczanej
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa śmietankowa "ptasie mleczko":
2 szkl zimnego mleka
2 op. śnieżki
2 galaretki niebieskie
500ml śmietanki 30 %
2 łyżki cukru pudru
2 śmietan-fixy
2 łyżki cukru pudru
2 śmietan-fixy
Dekoracja:
obrazek z opłata
śnieżynki z opłatka
perełki
niebieska posypka
bezy
obrazek z opłata
śnieżynki z opłatka
perełki
niebieska posypka
bezy
Biszkopt (najlepiej upiec go dzień wcześniej): Ubić pianę z białek ze szczyptą soli. Dodawać stopniowo cukry i nadal ubijać na sztywną pianę. Następnie, cały czas ubijając dodawać po jednym żółtku. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i mieszając na najmniejszych obrotach połączyć z masą jajeczną. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, wylać ciasto i piec ok 30 minut w temperaturze 180 stopni (sprawdzić patyczkiem przed wyjęciem czy się upiekł). Ostudzić i podzielić na 3 krążki.
Ptasie mleczko: Galaretki rozpuścić w 1/2 l gorącej wody, ostudzić. Gdy galaretka zacznie się ścinać, ubić śnieżki z mlekiem. Nadal miksując dodać tężejącą galaretkę.
Krążki biszkoptu skropić wodą z cukrem i łyżką soku z cytryny. Nałożyć obręcz na biszkopt i przełożyć masą. Wstawić do lodówki na kilka godzin do zastygnięcia.
Zimną kremówkę ubić na puch z cukrem pudrem i śmietan-fixem. Udekorować boki tortu, zrobić szprycą rozetki. Na torcie ułożyć opłatek i udekorować cukierkami, bezami i śnieżynkami.
Rada: Opłatek położyć na torcie przynajmniej na ok 2 godz przed podaniem. Ja robiłam zdjęcia zaraz po udekorowaniu i widać, że opłatek jest jeszcze lekko pomarszczony.
jaki prosty a jaki elegancki :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :) <3
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńCudowne wykonanie to i efekt oszałamiający! :) chciałabym umieć robić takie cuda dla moich dziewczynek... Ale pozostanę chyba antytalenciem :)
OdpowiedzUsuńAneta przesadzasz ;) Opłatek każdy potrafi położyć ;))))
UsuńAsiu cudny tort! Niezbyt pracochłonny a jaki pyszny :)
OdpowiedzUsuńJa za miesiąc mam zamiar ozdobić masa cukrowa i zrobić Roszpunke,ale co mi z tego wyjdzie to nie wiem,bo tak jak Aneta piszę beztalencie plastyczne ze mnie ;)
Monika na pewno dasz radę :)
UsuńGenialny torcik :)
OdpowiedzUsuńAsiu cudowny torcik, wygląda wspaniale :-)
OdpowiedzUsuńjezeli ten oplatek poloze rano to na wieczor ten oplatek sie wyrowna,czy bedzie jeszcze bardziej pomarszczony?
OdpowiedzUsuńOpłatek nie będzie pomarszczony, napisałam, że przynajmniej 2 godz. przed podaniem należy go położyć aby się ładnie wyrównał na torcie ;)
UsuńPrzepiękny tort <3 idealny dla każdego małego fana bajki. U mnie w domu teraz prawdziwym hitem i skarbem jest pościel frozen, magicznym sposobem wieczorem dzieci same grzecznie biegną do łóżek.
OdpowiedzUsuńpiekny tort i smaczny. Kryształki lodu super pomysł!polecam !
OdpowiedzUsuń