Kremówka, jaką pamiętam z dzieciństwa, z prawdziwym budyniem. Najlepsza!
Rodzinka była nią zachwycona :)
Bardzo rzadko można teraz spotkać w cukierniach taką dobrą kremówkę. Najczęściej budyń zastąpiony jest masą z proszku, która nie ma już tego wyjątkowego smaku.
2 płaty ciasta francuskiego każdy po 275g
Budyń:
5 szkl mleka
200 g masła
1 szkl cukru
1 szkl mąki pszennej
1 budyń waniliowy
4 żółtka
kilka kropel ekstraktu waniliowego
cukier puder do posypania
Ciasto francuskie przyciąć o 0,5cm więcej niż dno blaszki 24x36cm (skurczy się podczas pieczenia). Upiec 2 blaty wg instrukcji na opakowaniu. Ostudzić.
Budyń: 4 szklanki mleka, masło i cukier podgrzewać do rozpuszczenia. 1 szklankę mleka, mąkę, budyń, ekstrakt i żółtka dokładnie rozbełtać, wlać do gotującego się mleka z masłem. Energicznie mieszając ugotować gęsty budyń.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, włożyć jeden blat ciasta, wylać gorący budyń, przykryć drugim blatem. Ostudzić i posypać cukrem pudrem.
Ależ pyszności mniamm :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńŚwietny pomysł! ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńTeż bym się skusiła! Aż ślinka leci:)
OdpowiedzUsuńMonia zaprosiłabym Cię ale nie został nawet okruszek ;))
Usuńuwielbiam to ciacho i własnie domowe lubię bo w tych cukierniach to nigdy nie wiadomo na jaki krem trafić można
OdpowiedzUsuńOtóż to ;)
UsuńNa takie ciasto mam ochotę :) Pysznie wygląda i na pewno świetnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :) wyszła pyszna :)
Usuńpyszna klasyka :) w eleganckim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDobra kremówka, to jest to:)
OdpowiedzUsuńPamiętam te pieczone w czasach kryzysu- niebo w gębie:)