Tort Oreo z malinami

 Tort upiekłam na urodziny córki, która jest wielbicielką koni. 

Tort mimo, iż wygląda na skomplikowany wcale taki nie jest. Udekorowałam go wydrukowanymi na masie cukrowej końmi, ciasteczkami i delikatnymi roślinami. Córka była zachwycona a tort wszystkim bardzo smakował :)

Biszkopt kakaowy:

7 jajek

1 szkl cukru

1 szkl mąki pszennej

1/4 szkl mąki ziemniaczanej

1/3 szkl czarnego kakao

Krem Oreo:

200 ml śmietanki 30%

1 łyżka żelatyny

2 łyżki cukru pudru

opakowanie Oreo

Krem malinowy:

200 ml śmietanki 30%

galaretka malinowa

ok 200 g malin

Tynk:

200g masła

300g mleka skondensowanego słodzonego

Biszkopt: Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno. Dodawać partiami cukier i ucierać aż masa będzie szklista i lśniąca. Nadal ucierając dodawać po jednym żółtku. Mąki przesiać z kakao i delikatnie, łyżką, wymieszać z masą jajeczną. Dno tortownicy (26cm) wyłożyć papierem do pieczenia, wlać biszkopt. Ciasto piec ok 30-40 minut w temperaturze 180 stopni. Ostudzić i przekroić na 3 krążki.

Krem Oreo: żelatynę zalać 4 łyżkami zimnego mleka. Gdy spęcznieje, podgrzać do rozpuszczenia, lekko ostudzić. Zimną śmietankę ubić, pod koniec dodać cukier puder. 2 łyżki kremu dodać do rozpuszczonej żelatyny i dokładnie wymieszać. Następnie wymieszać z pozostałą masą śmietanową. Do masy dodać drobno pokruszone ciasteczka oreo (3-4 zostawić do dekoracji).

Krem malinowy: galaretkę rozpuścić w szklance gorącej wody, zostawić do czasu aż będzie na granicy tężenia. Zimną śmietanką ubić, nadal miksując wlewać zimną galaretkę. Około 4 łyżki masy odłożyć na wierzch tortu. Do masy wsypać maliny (mogą być świeże lub mrożone), wymieszać.

Składanie tortu: Na paterze ułożyć spód biszkopta nasączonego wodą z cytryną (ewentualnie można dodać alkohol), zapiąć obręcz i rozsmarować krem oreo. Położyć drugą warstwę nasączonego biszkopta. Na to wyłożyć krem malinowy. Położyć ostatni biszkopt nasączony wodą z cytryną. Na wierzchu rozsmarować cienką warstwę odłożonego kremu malinowego. Tak złożony tort odstawić do lodówki, najlepiej na całą noc.

Na drugi dzień przygotować masę do tynkowania. Miękkie masło utrzeć na puszystą białą, masę (ok 10 minut) Pod koniec dodając mleko skondensowane słodzone. Tak ubitą masę wymieszać jeszcze szpatułką aby pozbyć się pęcherzyków powietrza.

Z tortu delikatnie zdjąć obręcz i wykończyć boki masą z mlekiem skondensowanym. Tort dowolnie udekorować i wstawić do lodówki do stężenia masy.