Śląski kołocz z makiem i serem

Na ten przepis natknęłam się jakiś czas temu w internecie. Od razu wiedziałam, że upiekę to ciasto, gdyż zawiera wszystko co lubię: sernik, makowiec, ciasto drożdżowe i oczywiście duuużo kruszonki :)

Ciasto jest bardzo łatwe do zrobienie, wymaga jedynie poświęcenia mu czasu ;)

Rodzinka wcinała aż miło. Kołocz najlepiej smakuje z kubkiem mleka lub filiżanką kawy.

Ciasto drożdżowe:

400 g mąki pszennej

40g cukru

7 g drożdży instant

2 jajka

130 ml mleka 

75 g masła

Masa makowa:

200 g mielonego maku

łyżka masła

2 łyżki miodu

3 łyżki cukru

1 białko

1/2 szkl bakalii (posiekane orzechy, skórka kandyzowana)

Masa serowa:

300 g białego sera

1 żółtko

2 łyżki miękkiego masła

1 łyżka budyniu waniliowego

3 łyżki cukru

Kruszonka:

200 g mąki pszennej

100 g masła

100 g cukru pudru

Masa makowa: Mak zalać ok szkl. wrzącej wody. Podgrzewać aż woda całkiem wyparuje. Dodać masło, miód, cukier i bakalie, wymieszać. Gdy masa ostygnie wymieszać z białkiem.

Masa serowa: Ser przecisnąć przez praskę, dodać pozostałe składniki i dokładnie wymieszać.

Kruszonka: wszystkie składniki dokładnie rozetrzeć w palcach.

Ciasto: Mleko podgrzać z masłem do połączenia. Przestudzić, ma być ciepłe, nie gorące. W misce wymieszać wszystkie suche składniki. Dodać jajka i ciepłe mleko, zagnieść gładkie i elastyczne ciasto. 

Formę (24x36cm) nasmarować tłuszczem. Ciasto rozprowadzić/rozwałkować na spodzie foremki, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Na wyrośnięte ciasto nakładać na przemian pasami masę makową i serową. Całość posypać kruszonką. Kołocz piec ok 35-40 minut w 180 stopniach.