Serniczek "Zielone jabłuszko"

Przepis na to ciasto dostała moja mama od koleżanki z pracy. Od razu wiedziałam, że muszę je upiec na święta. W przepisie dokonałam małych zmian. Ciasto wymaga sporo pracy i cierpliwości ale jego smak wynagradza wszystko! Serniczek jest bardzo delikatny i rozpływa się w ustach. 
Idealne ciasto do kawy na wyjątkowe okazje. Polecam :)
Do pieczenia użyłam margaryny Palma z murzynkiem spółki Bielmar, która jest niezawodna do wszelkiego rodzaju wypieków.

Sernik:

1kg serka do serników z wiadereczka

12 żółtek

szkl cukru pudru

8 białek

1/2 szkl cukru kruształu

200g margaryny Palma spółki Bielmar

1 łyżka budyniu śmietankowego

ziarenka z 1 laski wanilii

Masa ajerkoniakowa:

kostka masła w temp. pokojowej

1/2 szkl cuku pudru

1/2 szkl ajerkoniaku

Masa jabłkowa:

słoik prażonych jabłek

3 galaretki agrestowe

Krem śmietankowy:

1/2l śmietanki 30%

ziarenka z 1 laski wanilii

2/3 szkl cukru pudru

4 łyżeczki żelatyny

1/3 szkl mleka

Sernik: Wszystkie składniki powinny mieć temp. pokojową. Do misy miksera przełożyć ser, margarynę Palmę, ziarenka wanilii, budyń, cukier puder i żółtka. Utrzeć do połączenia składników. Białka ubić na sztywno z cukrem kryształem a następnie łyżką wymieszać z masą serową. Blaszkę (24036cm) wyłożyć papierem do pieczenia, wylać ciasto i piec 40 minut w temperaturze 160 stopni. Sernik ostudzić i najlepiej wstawić na noc do lodówki.

Masa ajerkoniakowa: masło utrzeć na puch z cukrem pudrem. cały czas ucierając dodawać po łyżce ajerkoniaku. Masę wyłożyć na sernik.

Masa jabłkowa: W szklance gorącej wody rozpuścić galaretki. Ostudzić i połączyć z prażonymi jabłkami. Gdy jabłka zaczną tężeć wyłożyć je na masę ajerkoniakową. Wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.

Krem śmietankowy: Żelatynę namoczyć w mleku. Gdy napęcznieje podgrzewać na malutkim ogniu cały czas mieszając. Do gorącego (ale nie wrzącego!) mleka dodać ziarenka wanilii. Ostudzić. Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno z cukrem pudrem, wlać mleko z żelatyną, dokładnie wymieszać. Śmietankę wyłożyć na galaretkę. Odstawić do lodówki do stężenia na kilka godzin.