Kupiłam kokosa i zastanawiałam się co z nim zrobić ;) Po długich próbach dostania się do środka udało się:) dzięki czemu mogłam wykończyć kakaowe ciacho wielką czapą kokosowo-śmietankową. Polecam do kawki.
Ciasto:
1/2 kostki margaryny
1/2 szkl cukru pudru
2 jajka
250g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
6 łyżek mleka
Masa:
1 kokos
2 łyżki cukru pudru
200ml śmietanki 30%
2 łyżeczki żelatyny
Polewa:
kilka kostek gorzkiej czekolady
Ciasto: Margarynę utrzeć z cukrem pudrem, cały
czas miksując dodawać po 1 żółtku. Następnie dodawać na przemian po
trochę mleka i mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia i kakao. Ciasto
wyłożyć do tortownicy (18cm) wysmarowanej masłem. Piec ok 25 minut, (do
tzw suchego patyczka) w temp. 170 stopni. Ostudzić.
Masa: Kokos rozbić,
wyciąć miąższ (U mnie wyszło 120g) dodać ok 1/4 szkl wody i zmiksować w
blenderze na papkę. Śmietankę ubić, żelatynę wymieszać z niewielką
ilością wody, gdy napęcznieje podgrzać do rozpuszczenia. Wszystko
wymieszać i wstawić na chwilkę do lodówki aż zacznie tężeć. Tężejącą
masę wyłożyć na ciasto. Polać rozpuszczoną czekoladą robiąc esy-floresy.
Schłodzić godzinę.
Wielkie WOW! Ciasto wygląda naprawdę obłędnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapewniam, ze tak samo smakuje :)
Usuń